Vanessa Jankowska |
- Jaką ? - zapytałam
- Zaraz przyjedzie . - dała mi i Zayn'owi całusa w policzek i poszła na górę . Usłyszałyśmy jak ktoś puka , lecz szybko zrezygnował z pukania i wszedł do środka ..
- O mój boże .. Hah ! Słyszałam że ktoś tu 18 skończył . Gdzie ten pokemon z kwadratowym ryjkiem .? - zapytał ten "ktoś " . Po tych słowach po tym głosie . Było jasne .. VANESSA ! Zbiegłam ze schodów i rzuciłam się na niską dziewczynę . Ona upadła na ziemię i tak do słownie siedziałam na niej .
- Złaź grubasie ! - krzyczała .
- Morda .! Pachołku .! - zaczęłam ją łaskotać . Ona jest taka jak by to określić ?? Nad zwyczajna . Tylko jedną osobę poznałam co tak szybko się denerwuję . Powiesz coś na nią, ona cię zjedzie jak po asfalcie .Jesteśmy sobie przeznaczone . Takie same upodobania style . Ona jest tylko rok młodsza i jest z Polski . Razem z Nik i Zayn'em poznałyśmy ją jak byłyśmy w Polsce , dokładniej w Szczecinie . Gdzie mieszka Vanessa i Babcia Nik . Tam także poznałyśmy Łukasza i Paule z którymi się strasznie zżyłyśmy . Pamiętam jeszcze te czasy gdy wracałyśmy do Bradford . Miliony łez i smutku . Znamy się już 9 lat . Do domu weszła jeszcze Paula i Łukasz . Od razu , bez zawahania zeszłam z Vanessy i pobiegłam na Łukasza .
Paula Tanasiewicz |
Łukasz Likierski |
Przytuliłam się do przyjaciela , tak samo jak on . Po jakiś 5 minutach od sunęłam się od niego . Dałam mu buziaka w policzek i podeszłam do Pauli . Pamiętam jeszcze jak była szersza . No ale tylko trochę . Nie była za gruba . Teraz to może iść nawet do Top Model . Tak samo ją przytuliłam i pocałowałam w policzek .
- Co wy tu robicie . ? - zapytałam .
- A co możemy tu robić ? przyjechaliśmy ! Jak chcesz możemy wrócić do Polski do brudnego Szczecina. Gdzie będziemy razem siedzieć pod bramom i oczekiwać na zbawienie , - Rzekła Vanessa .
- ładnie pachniesz ^^ , Ale dżołk śmierdzisz . - powiedziałam do niej . My mamy tak zawszę , znaczy mieliśmy . Teraz tylko żeby gdzieś w 6 pójść . Oh.. Te wspomnienia .
- Wpadliśmy do ciebie po 1 miałaś urodziny . po 2 nudziło nam się po 3 tęskniliśmy . - powiedział Łukasz ,
- Nareszcie ktoś mi to wytłumaczył . - uśmiechnęłam się .
- Dobra już jestem . - powiedział Zayn . Pewnie był w piwnicy po przyniósł zgrzewkę piwa .
- Ja po proszę .. somersby . - Mulat mi je podał , a ja szybko i sprawnie kluczami je otworzyłam .
Siedzieliśmy tak i gadaliśmy co u nich a co u nas . . Strasznie się ciesze że przyjechali , chociaż na chwilę wyrwałam się od myślenia o zdarzeniu co się wydarzyło 3 godz. temu . Moja mina zrzendła , siedziałam wpatrując się w jeden punkt .
- Pamiętam jak droczyłem się z Char . Oh te czasy .. Lub grałem w LOL'a z Zayn'em . :D Podrywanie każdej dziewczyny.. Mhm ..- powiedział rozmarzony Łukasz .
- HA HA . A kto pamięta psa Pauli Sharon .?! Ja pierdziele ta to była chora . Vanessa najpierw ją drażniła a potem uciekała na łóżko . Hah - dodał Zayn
- A ja darłam ryja na tego psa .! Boże spacery z nią .- wreszcie coś powiedziałam i się uśmiechnęłam.
Bo te czasy były niesamowite , wszystko pamiętam jak by to było wczoraj . Nikt mi tego nigdy nie wymaże z głowy . Może i teraz zachowujemy się jak stare pierdy , bo siedzimy na kanapie i wspominamy .. Ale czasem tak lepiej niż urządzić wielki melanż i oblać przyjazd przyjaciół .
Z korytarza , zaczęły wydobywać się śmiechy , i rozmowy . Czyli koniec przyjemności , gwiazdki przyjechały .
- No i czaisz ! On miał cały łeb rozwalony .
- Serio ! ? Współczuję ..
Nagle ich rozmowy się skończyły gdy weszli do salonu i nas zobaczyli
- To wy macie gości .. To nie przeszkadzamy .. Spadamy chłopaki ./-powiedział Niall .
- Miło będzie . - powiedziałam
- Nie , Charr . Zostańcie .- dopowiedział Zayneh .
- Po co ? Ludzie ... Jeśli musza .. - oburzyłam się .
- Muszą . - odpowiedział . Przedstawili się . Jak to w ich stylu i zaczęli gadać z Vaną Łukaszem i Paulą . Ja nie chciałam im przeszkadzać . Więc siedziałam po turecku na kanapie i nie odzywałam się . Ich rozmowy były takie zawzięte .. Wyjęłam z kieszeni telefon i słuchawki . Na początek słucham Polskiego rapu , Bezimienni - Strych . Piosenka która ponownie wywołała u mnie miliony wspomnień . Łzy mimowolnie popłynęły mi z oczu .
To nie były złe wspomnienia , wręcz przeciwnie .
Miałam może 15 lat , byłyśmy z dziewczynami u Pauli . Jej ojciec był pijakiem i jej mama teraz się z nim rozwiodła ale do sedna . Słuchałyśmy jej na moim telefonie o późnej godzinie . Chowałyśmy się pod kołdrami aby jej tata nie wszedł do nas do pokoju . Pamiętam jak jej brat Adrian wymyślał głupie ksywy np . Kadżubilek , Krałsberry w majonezie i digidąg .To był serio świetny chłopak , i z wielkim po czuciem humoru . Vanessa ma siostrę i brata . Wiktorię bardzo dobrze pamiętam , szalona , ładna i pyskata dziewczyna rok starsza . Oj .. Nie będę zanudzać już moimi wspomnieniami .
- Hej Char co jest ? - zapytał mnie Hazz siedzący obok .
- Nic digidągu - powiedziałam , od razu ugryzłam się w język . Nawet nie wie co do niego powiedziałam . To przez te wszystkie wspomnienia .
- Aha ? Masz fajnych znajomych - Rzekł .
- poprawka . Zajebistych .
-----------------------------------------------------------------------------------------
Boże już 2000 wyświetleń :O Dziękuję wam :*
10 komentarzy = następny rozdział .
Nowe postacie nie są fikcyjne . I te wspomnienia są prawdziwe.
Dziękuję za uwagę dobranoc :*
Extra *_*
OdpowiedzUsuńYoo , ziomalko tu Wiktoria ..masz zajebistego bloga starsznie mi się podoba .. dodawajcie jej komy .. bo nikt nie pisze tak jak Kasiulka ;***
OdpowiedzUsuńZAJEBISTE :*
OdpowiedzUsuńPAULINA STYLES . :**