Patrząc na te wszystkie komentarze miód na sercu i uśmiech mimowolny gości na mej twarzyczce ;') KOCHAM WAS I DZIĘKUJĘ ♥

wtorek, 30 kwietnia 2013

Chapter Eleven..! ♥

Nie chce mi się nic .. Jesteśmy już w domu a ja zaraz się po rzygam , za nad to zjadłam cukru .
(PUK PUK )
Rozległ się dźwięk po całym domu . Wstałam z kanapy i podeszłam do drzwi
- DO DOMU MŁODA DAMO ! - wydarł się mężczyzna w średnim wieku .
- Do widzenia . - chciałam zamknąć drzwi ale mój ojczulek podstawił nogę .
- Ale mi już do domu ! Masz szlaban .! Gdzieś ty się podziewała ?! - zadał mi mnóstwo pytani
- Teraz się mną interesujesz .? Ledwo siniaki mi z rąk zeszły !! Idź z tond .! Wielce ojczulek się znalazł . Mhm .. Spadówka .
- Hej Char . Kto to ? - zapytał Harry stający za mną
- Zbieraj się do domu ! Koniec gadania . Bo nie ręczę za siebie !
Jeszcze przez chwilkę się po darliśmy , krzyczeliśmy i takie tam .Zamknęłam mu drzwi przed nosem i ześlizgnęłam się po drzwiach .
- Jak ty się zachowałaś ?! Tak się starszych ludzi nie traktuję ! - tym razem na krzyczał na mnie Hazz .
Inni którzy siedzieli w salonie bądź kuchni przyglądali się nam uważnie .
- Co ty mi tu w ogóle odpierdzielasz .?! Nie wtrącaj się ok ? Będę mówić do innych tak jak tylko chcę .! Odezwał się chłopaczek co ku*wa o życiu nic nie wie ! Jak przeżyjesz to co ja to porozmawiamy jak mam się zachowywać ? Gwiazdorek kur*a  - Krzyknęłam mu prosto w twarz i mało co nie przywaliłam . Ale się niestety opanowałam , bo nie wiem co bym mu zrobiła . W oka mgnieniu znalazłam się w moim "nowym " pokoju . Już wam mówię co oznacza ten Cudzysłów . Poprosiłam Zayn'a o własny pokój bo przewidziałam te kłótnie i itp . Właśnie skończyli go remontować i tu się przeniosłam . Jest taki śliczny ..
Usiadłam na łóżko i skuliłam nogi do brzucha i oplotłam rękoma nogi chowając twarz w kolana . Myślałam co zrobić by się go pozbyć .. Podeszłam do wielkiej wierzy  i Szybko z torby wyjęłam płytę Imagine Dragons . Wybrałam piosenkę Radioactiv . Jak zrobić tak by nie truć tyłka Zayn'owi i uciec od Ojca ? To pytanie dręczyło mnie cały czas
^^^^^^^^^^^^NARRACJA TRZECIO-OSOBOWA ^^^^^^^^^^^^^^ 

******************** NA DOLE *******************
- Hazz , po co się mieszasz ? -zapytał Liam z desperatom w głosie .
- Niech się nauczy szacunku do starszych . - odpowiedział .
- Po Pierwsze , coś się tak kultularny zrobił ?! Po drugie nie wiesz kim ten koleś jest - Łukasz
- To jak byś był tak miły to mi do cholery jasnej to wytłumacz ! .
- Ja to zrobię - powiedział Zayn . - A więc Char ma trudne życie . Jej matka gdy ona miała 14 lat , porzuciła ją , a ona bardzo ją wtedy potrzebowała wiesz dojrzewała i tak dalej . Matka była z natury imprezowiczką i się tego trzymała . Biła Char za każda drobnostkę . Doszło do tego że Char żebrała od kogoś pieniądze na ulicy . Moi rodzice wzięli ja do nas i spała tą noc z Waliyhą .  Ojciec był w niej < matce > ślepo zakochany i zawsze uważał że to przez Charlott , więc także ją bił .. Zawsze wszędzie .! Nie wstydził się ją uderzyć w supermarkecie ! On sobie znalazł nową kobietę , matka sobie wszystko poukładała . Ale  wiesz co jest najgorsze ? Że ona bała się mówić a tak to by miała lepsze życie ! Nauczycielom wmawiała ze wywróciła się na schodach , rowerze lub weszła przez nie uwagę w słup ! A było inaczej ..  Nie dawno w YanTea spotkała mamę , która ni zowąd zaprasza ją do siebie tak jakby nic nigdy się nie stało . A ty ją dobiłeś mówiąc że jest nie wychowana .. Jak byś postąpił na jej miejscu ? Wpuścił go do środka mówiąc " Oh Tatulo przyszedł w odwiedzinki ! Kawa czy Herbatka może ciastko ?"- Powiedział Mulat który emocjonalnie pod szedł do swojej wypowiedzi .
- Przepraszam ... - wyszeptał Harry .
-  Powinieneś to powiedzieć jej a nie nam . - odezwała się Vanessa która w dziwny sposób siedziała cały czas cicho.Harry bez wahania postanowił jak najszybciej przeprosić dziewczynę . Wstał i przeprosił innych mówiąc " Przepraszam , muszę do niej iść " Wstał z kanapy i pognał ku schodom wszedł na 1 piętro i pobiegł na sam koniec korytarza i zapukał w ostatnie dębowe drzwi . Zaczął coś do nich mówić lecz dziewczyna była nie ugięta i dalej nie otwierała . Walił w drzwi coraz mocniej i mocniej , nawet krzyczał . Drzwi się lekko uchyliły i wszedł do środka . To co zobaczył mega go zdziwiło . Dziewczyny nie było . Okno otwarte , lekki przeciąg . Jej rzeczy znikły , tylko koperta na pościelonym dokładnie łóżku .Chłopak podszedł i wziął kopertę w dłonie  i kilku krotnie przekręcił w dłoniach z myślą "Zmyła się prze ze mnie ?! Fuck ! " - Nie ma jej ku*wa !  wydarł się lokowaty . Nagle wszyscy zebrali się i wspólnie odczytali list
"                                                         Bradford , 17.07
                         Drodzy zebrani w mym byłym pokoju ^^
         Na wstępie chciałam napisać sorry bejby
         Główkujecie się noby czemu mnie nie ma ? I czemu znaleźliście list
  na moim byłym łóżku ? Już mówię . Nie chcę wam truć tyłków moją "przeszłością "
Tak jakby uciekłam , nie że coś mi ktoś zrobił , uraził , tylko dlatego że nie chce już spotkać nikogo z mojej "rodzinny ". A teraz pytanie : Czemu uciekłaś oknem a nie drzwiami ?!
po pierwsze nie uciekłam tylko zaczynam od nowa . A drugie to Styl na panią Mooris . Zawsze tak zwijałam z domu ^^
  Mam nadzieję że nie będziecie tęsknić :*
                                                                                         
P/S Wybaczam Harry . :* Radzicie sobie i nie zapomnijcie o mnie !
P/S KOCHAM WAS !
P/S Pozdrówcie Eleanor !
P/S Za dużo już tego po skriptum XD
                                                                                                             Wasza Char .♥ "
- ŻE CO !? - wrzasnęła Paula
Niektórzy siedzieli w milczeniu , u niektórych było widać łzy w oczach a nie liczni rzucali się po pokoju .
Kto by pomyślał że to się tak skończy ? A nie nie , mylicie się to dopiero początek .

                   ********** PERSPEKTYWA CHARLOTT ********

To było nie oczekiwane i poszłam na spontan ! Pewnie się cieszą że się mnie pozbyli .Napisałam na szybko list i poprawiłam trochę pokój i dobrze że się jeszcze nie rozpakowałam ! Rzuciłam rzeczy przez okno i sama zeskoczyłam . Miałam pojechać na razie do Londynu na 2 dni a potem wyjechać na Jamajkę . Joł Biczs . Ja marzyłam od zawsze by tam pojechać a 670. tysiaków nie stanowi przeszkodę ^^ Kupiłam bilet na pociąg i stałam już na peronie myśląc gdzie będę spać na te dwa dni w Londynie ? W jednej ręce trzymałam deskorolkę a na ziemi obok mnie stały torby . Mój pociąg ma być za 2 godziny ! Za dłuuugo . Ale nigdzie mi się iść nie chcę. Jak to było ? Live While 'we Young ? Ta piosenka z ich płyty . No .! Sami mówią że trzeba żyć póki się jest młodym ! Więc ja korzystam z życia na 100000000000 % Nareszcie zobaczyłam na czym stoję . Będę za nimi tęsknić ale co by było jak bym się w kimś zakochała ? Koniec życia i swobody tu by ci wmawiali zdradę bądź  ktoś by był zazdrosny . Te Fochy są nuuuuuudne . Nagle usłyszłam znaną mi bardzo piosenkę

Rihanna - Hard ft. Jeezy


Patrzę na wyświetlacz telefonu . 

Paula Tan. Pączek dzwoni ....

Odrzuć 

I tak jeszcze kilka razy Przez całe dobre 10 min . Fajny ubaw takie odrzucenie od nich połączeń XD Musicie spróbować XD
Zayneh napisał wiadomość
Patrzę 
" Gdzieś ty jesteś ? "
odpisałam 
" Spełniam marzenia " 
Cichy
Tryb samolotowy
Wyłącz <----------- KLIK
i wreszcie mam spokój . Usiadłam na pobliskiej ławce i ułożyłam nogi po turecku . Nałożyłam na uszy słuchawki podłączone do IPod'a 5 ^^ Wsłuchiwałam się piosenkę Thirty Shop - Macklemore . Gdy nagle ktoś przerwał mi siadając obok mnie . Chłopak może w moim wieku Bardzo ładny no nie powiem że nie ;D Hipster lub Skejt . Zsunęłam słuchawki i spojrzałam na nowego przybysza
- Yoł Char jestem  - uśmiechnęłam się do chłopaka ten nawet nie drgnął 
- No Hej mówię do ciebie . - złapałam go za ramię . Dopiero w tedy się otrząsnął i spojrzał na mnie . 
- Wybacz , zamyśliłem się . Matt jestem . - podał rękę .
- Gdzie jedziesz ? - zapytałam 
- Do Londynu . Starym uciekam . Sajgon na chacie że małą bania  
- Ja też do Londynu . A ja uciekam przyjaciołom .- zaśmiałam się .
- What ? - uniósł jedną brew 
- No normalnie . Długa historia . - odpowiedziałam .
Usłyszałam za sobą jakiś krzyk i pisk opon . Przekleństwa i inne takie rzeczy . Odwróciłam się by zobaczyć o co chodzi . Totalnie się zdziwiłam 
----------------------------------------------  
CZYTASZ - KOMENTUJESZ .
DODAWAJCIE SIĘ DO OBSERWATORÓW ^^ 
KOCHAM :* 
#KATE ♥

piątek, 19 kwietnia 2013

Chapter Ten..! ♥

Wstałam z kanapy i poszłam do siebie do pokoju bo przypomniałam sobie że mam wejść na skype porozmawiać z James'em . Otworzyłam laptopa , zalogowałam się i połączyłam z braciszkiem .
- Char . ! Ale wyładniałaś . - powiedział . Nie lubię gdy ktoś mi tak mówi bo się czerwienie .
- A jaki ładny buraczek . - zaśmiał się .
Rozmawialiśmy dość długo ciągle się śmiałam , bo mam strasznie głupiego braciszka . Do pokoju wszedł Niall .
- Hej chciałem poprosić cie o ... - spojrzał na ekran monitora i się przywitał .
- Siema . - zaśmiał się - A więc Nikolett prosi o jakąś kredkę do oczu i tusz do rzęs .
- Czarne ? - zapytał .
- Mhm . - wskazałam chłopakowi gdzie to leży .
- What The Fu..ck ?! Ile ty tego masz . ! - krzyknął .
- Bierz co potrzebujesz i wyjazd ! - szybko wziął co chciał i wyszedł . Po ok. 15 min. do pokoju wbiegł Hazz i Vanessa i zaczęli rzucać we mnie owocami .
- Powaliło ?! Ja tu przeprowadzam Konwersację z bratem ! - zaśmiałam się .
- o James Witaj leszczu - powiedziała Vana
- Nara Pachołek . - odpowiedział
- Dobra James ja kończę bo spokoju mi nie dadzą . Pa Pa ! - pożegnałam się i rozłączyłam , wyłączyłam laptopa i zeszłam na dół .
- No weź się . ! Niall nie kocha jedzenia . ! - Trzymał się za głowę i nią kręcił Lou .
- To jest miłość ! - krzyknął Zayn i Nikolett i przybili sobie piątki
 - Sorry Bejbe . Ja tylko jedzenie kocham .. - przytulił się do Nutteli i wziął łyżkę . Usiadł obok Liam'a i zaczął coś opowiadać , wynikiem tego było że Liam musiał się przesiąść bo on wymachiwał łyżką .
- Chciałeś mnie zabić ! - Krzyczał
- OGARNIJ SIĘ ! - Niall
- To nie ja narażam komuś życie ! - prowadzili dość nadzwyczajną kłótnie .
- Idiots , everywhere idiots . - zrobiłam FacePalma i usiadłam na Nik i Zayn'ie
- Ranisz .. - powiedział Liam .
- Gramy w coś ? - zapytał Harry .
- W butelkę . ! - powiedziała Paula
Usiedliśmy w kółeczku na podłodze i Lou jako pierwszy zakręcił butelką . Wypadło na Łukasza .
- Jesteś Gejem ? - zapytał
- Co to za pytanie ?! Tak jestem . Mrrr .. Hah żartuję wole dziewczyny . - odpowiedział
-Kręcisz . - powiedział Liaś Łukasz posłusznie zakręcił butelką i wypadło na Vanessie która wybrała Wyzwanie .
- Rozbierz się do bielizny i obiegnij dom kilka razy . ;d
- Oky ! - ona nie bała się żadnych wyzwań . Ściągnęła spodnie a potem koszulkę i bluzę , związała włosy i wyszła z  domu , my zaraz za nią , biegła w okół domu
- Mrrr Vanessa .;d - zaśmiał się Łukasz
- Nie rób tego . - krzyknęła
- Grrrrrrrr ... - zrobił Łukasz . Vanessa tego nienawidzi  jak on robi te swoje "Grrr" Dziewczyna od razu wyrwała Zayn'owi bluzę z rąk i weszła do domu , narzuciła ją na plecy i zakręciła butelką . Chyba walneła na niego Focha . Wypadło na mnie . Już widziałam te jej iskierki w oczach .
- POCAŁUJ NIALL'A  ! Ale wiesz nie tak cmok i po sprawie - zaśmiała się .
- Oh Shit .- powiedziałam pod nosem . Podeszłam do chłopaka i wbiłam się w jego usta . Chłopak odwzajemnił pocałunek .
- Już starczy ! Hej .! Haloo .! UUUUUU . - krzyczeli wszyscy , Odsunęłam się od chłopaka i usiadłam na swoim miejscu . Nabrałam łyk piwa i zakręciłam . Graliśmy tak do 22;22 Mhm .
- 22;22 ktoś mnie kocha . ! A B C [..] Z .. - krzyknęłam
- Zayn . ! - dopowiedziała Paula
- My się zwijamy do hotelu . Odwiezie nas ktoś ? - zapytał Łukasz
- Ja mogę . - powiedział Lou . Oni stanęli w drzwiach i się odwrócili by się pożegnać ja tylko zrobiłam serduszko z rąk i powiedziałam zwykłe " Pa"
No i poszli .. Miło tak spędzić z nimi czas . Ale idę już spać .
- Hej zaczekaj . - powiedział Zayneh.
- Mhm .? - zapytałam
- Patrz .- podał mi chłopak gazetę gdzie na okładce byłam ja i Zayn . Dokładniej ja siedziałam mu na baranach i biegaliśmy w okół bloków .
" Zayn Malik ma nową dziewczynę ! " zaśmiałam się na widok tego nagłówku
" Zayn Malik , jeden z pięciu chłopaków z One Direction zerwał ze swoją byłą dziewczyną Perrie Edwards ponieważ ta go zdradziła . ! Teraz znalazł sobie nową na pocieszenie . ! Między innym Charlott Moris z jego rodzinnego miasta  . Dziewczyna młoda i bardzo zgrabna , akurat pasująca do takiego bad Boy'a jak Zayn .
Ciekawe czy długo razem będą ...
                                                                                                                         Elison McGarey "
HAHA . Nie no leżę i nie wstaję . Ha ha ..
- No Ha ha ha nie no nie mogę . Ha ha  My razem o dźizas . ;d - zaśmiałam się oddając mu gazetę
- Witaj nowa dziewczyno - zażartował i poszedł do salonu . Ja poszłam w przeciwnym kierunku i poszłam spać .
Weszłam  do łazienki i wzięłam szybki prysznic , umyłam włosy . Ubrałam się w piżamę i walnęłam się na łóżku





                               NASTĘPNEGO  DNIA .
Ja nie żyję .. Umarłam ? Proszę powiedzcie że to prawda . Dnia dzisiejszego zmarła Charlott Moris z przyczyn nie wstania z łóżka .
- No wstawaj . - ciągnęła mnie za nogę Paula. Jestem osobą z natury trudną do obudzenia .
- Mhm . - mruknęłam coś .
- Harrold zrobił naleśniki z czekoladą . - szepnęła mi do ucha . Ja stanęłam na równe nogi jak po parzona
-Gdzie co i jak . ?!
- Na dole są naleśniki z czekoladą . A ty masz i się ubierz . - dziewczyna rzuciła we mnie jakimiś ubraniami\
Jak dziewczyna zeszłą ja od razu zrzuciłam z siebie piżamę i nałożyłam czystą bielizne a na to ubrania 
Zeszłam na dół jak nie cywilizowany człowiek ponieważ jakby to powiedzieć biegłam , skakałam , starałam się iść normalnie ale zeskakiwałam ze schodków , a było ich nie za bardzo dużo.
- Kocham Cię .! - rzuciłam się na Harry'ego w fartuszku i zabrałam pierwszy talerz naleśników .
- Co .mhm.. wy tak wcześnie tu robicie ? - zapytałam z pełną buzią
- Jest 15:00 - powiedział Łukasz i zrobił "FACEPALMA"
- Uu . przykre
- Idziemy zaraz na kręgle . - krzyknęła Vanessa . O super . Raz jak byłam w Faltomie **** hotelu do wygrałam z jej rodzicami  . Było Mega ! Och te czasy ^^.
Zjadłam do końca śniadanio-obiad i poszłam po rzeczy które są człowiekowi nie zbędne do życia np . : Klucze , Portfel , telefon . dezodorant i krem do rąk .
Na miejscu byliśmy po 16 mieliśmy 3 tor . Ja wybrałam sobie neonową kule do kręgli i stanęłam przy torze . W trawiłam w 7 , byłam blisko 10 . Mieliśmy czas do 17 . Ja wygrałam 2 razy . Łukasz też 2 razy i Zayn 1 a dziewczyny to leszcze ^^
- Nasz czas się skończył więc może pójdziemy kawiarenki ze słodyczami tej takiej co kiedyś byliśmy ? - zapytała Paula .
- Jestem za ! - krzyknęliśmy wszyscy .
Poszliśmy do tego miejsca i ja od razu rzuciłam się na wielkie szkalne butelki z M&MS

Paula na żelki , Vanessa na żelki kwaśne , Łukasz na czekoladę a Zayn na zwykłą Latte . Dzień spędziliśmy jak 2 lata temu . Miło zwałowo a najważniejsze że razem ♥










--------------------------------------------------------------------------------------------------
Cześć ♥ Komentujcie bo wiele to dla mnie znaczy ♥ Kocham was wszystkich bardzo mocno . A jutro na zlot Directioner ♥ Miłego czytania . : ) # Kate

środa, 10 kwietnia 2013

Chapter Nine ...! ♥

Kiedy już dojechaliśmy ja przestałam płakać ponieważ to wszystko przemyślałam . Weszłam do domu i usiadłam na schodach trzymając twarz w rękach . Moja matka która mnie biła i która mnie zostawiła chce aby tak sobie przyszła do niej na herbatkę . Żałosne . Ojciec nawet o mnie nie pamięta .. To trochę przykre . Ale cóż nie każdy w życiu ma tak kolorowo . Już nawet nie wiedziałam co myśleć .Poczułam jak ktoś mnie mocno obejmuję . Spojrzałam na tą osobę . Czego mogłam się spodziewać ? Oczywiście to był Zayn . Dał mi całusa w policzek i głaskał po głowie . Pozwolił mi być w ciszy i milczeniu byłam mu za to bardzo wdzięczna. Nagle doszła do nas Nik i powiedziała
Vanessa Jankowska 
- Mam niespodziankę dla was obu . - Spojrzała na nas . Ja tylko podniosłam głowę i wpatrywałam się w Przyjaciółkę .
- Jaką ? - zapytałam
- Zaraz przyjedzie . - dała mi i Zayn'owi całusa w policzek i poszła na górę . Usłyszałyśmy jak ktoś puka , lecz szybko zrezygnował z pukania i wszedł do środka ..
- O mój boże .. Hah ! Słyszałam że ktoś tu 18 skończył . Gdzie ten pokemon z kwadratowym ryjkiem .? - zapytał ten "ktoś " . Po tych słowach po tym głosie . Było jasne .. VANESSA ! Zbiegłam ze schodów i rzuciłam się na niską dziewczynę . Ona upadła na ziemię i tak do słownie siedziałam na niej .
- Złaź grubasie ! - krzyczała .
- Morda .! Pachołku .! - zaczęłam ją łaskotać . Ona jest taka jak by to określić ?? Nad zwyczajna . Tylko jedną osobę poznałam co tak szybko się denerwuję . Powiesz coś na nią, ona cię zjedzie jak po asfalcie .Jesteśmy sobie przeznaczone . Takie same upodobania style . Ona jest tylko rok młodsza i jest z Polski . Razem z Nik i Zayn'em poznałyśmy ją jak byłyśmy w Polsce , dokładniej w Szczecinie . Gdzie mieszka Vanessa i Babcia Nik . Tam także poznałyśmy Łukasza i Paule z którymi się strasznie zżyłyśmy . Pamiętam jeszcze te czasy gdy wracałyśmy do Bradford . Miliony łez i smutku . Znamy się już 9 lat . Do domu weszła jeszcze Paula i Łukasz . Od razu , bez zawahania zeszłam z Vanessy i pobiegłam na Łukasza .
Paula Tanasiewicz
Łukasz Likierski

Przytuliłam się do przyjaciela , tak samo jak on . Po jakiś 5 minutach od sunęłam się od niego . Dałam mu buziaka w policzek i podeszłam do Pauli . Pamiętam jeszcze jak była szersza . No ale tylko trochę . Nie była za gruba . Teraz to może iść nawet do Top Model . Tak samo ją przytuliłam i pocałowałam w policzek .
- Co wy tu robicie . ? - zapytałam .
- A co możemy tu robić ? przyjechaliśmy ! Jak chcesz możemy wrócić do Polski do brudnego Szczecina. Gdzie będziemy razem siedzieć pod bramom i oczekiwać na zbawienie , - Rzekła Vanessa .
- ładnie pachniesz ^^ , Ale dżołk śmierdzisz . - powiedziałam do niej  . My mamy tak zawszę , znaczy mieliśmy . Teraz tylko żeby gdzieś w 6 pójść . Oh.. Te wspomnienia .
- Wpadliśmy do ciebie po 1 miałaś urodziny . po 2 nudziło nam się po 3 tęskniliśmy . - powiedział Łukasz ,
- Nareszcie ktoś mi to wytłumaczył . - uśmiechnęłam się .
- Dobra już jestem . - powiedział Zayn . Pewnie był w piwnicy po przyniósł zgrzewkę piwa .
- Ja po proszę .. somersby . - Mulat mi je podał , a ja szybko i sprawnie kluczami je otworzyłam .
Siedzieliśmy tak i gadaliśmy co u nich a co u nas . . Strasznie się ciesze że przyjechali , chociaż na chwilę wyrwałam się od myślenia o zdarzeniu co się wydarzyło 3 godz. temu . Moja mina zrzendła , siedziałam wpatrując się w jeden punkt .
- Pamiętam jak droczyłem się z Char . Oh te czasy .. Lub grałem w LOL'a z Zayn'em . :D Podrywanie każdej dziewczyny.. Mhm ..- powiedział rozmarzony Łukasz .
- HA HA . A kto pamięta psa Pauli Sharon .?! Ja pierdziele ta to była chora . Vanessa najpierw ją drażniła a potem uciekała na łóżko . Hah -  dodał Zayn
- A ja darłam ryja na tego psa .! Boże spacery z nią .- wreszcie coś powiedziałam i się uśmiechnęłam.
Bo te czasy były niesamowite , wszystko pamiętam jak by to było wczoraj . Nikt mi tego nigdy nie wymaże z głowy . Może i teraz zachowujemy się jak stare pierdy , bo siedzimy na kanapie i wspominamy .. Ale czasem tak lepiej niż urządzić wielki melanż i oblać przyjazd przyjaciół .
Z korytarza , zaczęły wydobywać się śmiechy , i rozmowy . Czyli koniec przyjemności , gwiazdki przyjechały .
- No i czaisz ! On miał cały łeb rozwalony .
- Serio ! ? Współczuję ..
Nagle ich rozmowy się skończyły gdy weszli do salonu i nas zobaczyli
- To wy macie gości .. To nie przeszkadzamy .. Spadamy chłopaki ./-powiedział Niall .
- Miło będzie . - powiedziałam
- Nie , Charr . Zostańcie .- dopowiedział Zayneh .
- Po co ? Ludzie ... Jeśli musza .. - oburzyłam się .
- Muszą . - odpowiedział . Przedstawili się . Jak to w ich stylu i zaczęli gadać z Vaną Łukaszem i Paulą . Ja nie chciałam im przeszkadzać . Więc siedziałam po turecku na kanapie i nie odzywałam się . Ich rozmowy były takie zawzięte .. Wyjęłam z kieszeni telefon i słuchawki . Na początek słucham Polskiego rapu , Bezimienni - Strych . Piosenka która ponownie wywołała u mnie miliony wspomnień . Łzy mimowolnie popłynęły mi z oczu .
To nie były złe wspomnienia , wręcz przeciwnie .
Miałam może 15 lat , byłyśmy z dziewczynami u Pauli . Jej ojciec był pijakiem i jej mama teraz się z nim rozwiodła ale do sedna . Słuchałyśmy jej na moim telefonie o późnej godzinie . Chowałyśmy się pod kołdrami aby jej tata nie wszedł do nas do pokoju . Pamiętam jak jej brat Adrian wymyślał głupie  ksywy np . Kadżubilek , Krałsberry w majonezie i digidąg .To był serio świetny chłopak , i z wielkim po czuciem humoru . Vanessa ma siostrę i brata . Wiktorię bardzo dobrze pamiętam , szalona , ładna i pyskata dziewczyna rok starsza . Oj .. Nie będę zanudzać już moimi wspomnieniami .
- Hej Char co jest ? - zapytał mnie Hazz siedzący obok .
- Nic digidągu  - powiedziałam , od razu ugryzłam się w język . Nawet nie wie co do niego powiedziałam . To przez te wszystkie wspomnienia .
- Aha ? Masz fajnych znajomych - Rzekł .
- poprawka . Zajebistych .
-----------------------------------------------------------------------------------------
Boże już 2000 wyświetleń :O Dziękuję wam :* 
10 komentarzy = następny rozdział .
Nowe postacie nie są fikcyjne . I te wspomnienia są prawdziwe.
Dziękuję za uwagę dobranoc :*

środa, 3 kwietnia 2013

Chapter Eight..! ♥

- Cześć . - powiedział wchodzący do pokoju Niall .
- Ta siema . - powiedziała Nik mająca dalej wlepione oczy w Telewizor . Wyszłam z objęć Zayn'a i podeszłam do chłopaka .
- Dziękuję . - powiedziałam i go przytuliłam .
-Nie no spoko . - odpowiedział . Dałam mu buziaka w policzek na co wszyscy zrobili wielkie ocz.
- Co się gapicie ? Nie widzieliście nigdy dziewczyny dającej chłopakowi buziaka ? - zapytałam śmiejąc się . Odwróciłam się i poszłam do Kuchni po coś do jedzenia . Znalazłam paczkę Chipsów i wróciłam na miejsce
Tak jak podejrzewałam rzucili się na mnie jak stado bezdomnych psów na szynkę :D.
- Ej kupcie sobie swoje !. - krzyknęłam . Wszyscy posłusznie usiedli i oglądaliśmy dalej , mi się coraz bardziej nudziło , ponieważ zostałam wybita z filmu i nie wiem o co chodzi ; '( . Dobra idę do siebie .Gdy wstawałam Zayn złapał mnie za dłoń i powiedział .
- Gdzie idziesz . - spojrzał się na mnie tymi swoimi pięknymi czekoladowymi paczadłami .
- Do siebie . - uśmiechnęłam się i poszłam na górę .Usiadłam na łóżku i wyciągnęłam z pod niego moją gitarę. Usiadłam na parapecie i coś zaczęłam przdąkać . Dobrze mi to wychodziło . Spojrzałam przez okno i ujrzałam na podjeździe czarnego Range Rover'a . Z auta wyszedł jakiś chłopak . Nie widziałam dokładnie jego twarzy ale byłam ciekawa kto to. Odłożyłam gitarę i zeszłam na dół . Zobaczyłam jak w drzwiach stoi Liam i ten chłopak co widziałam go przez okno . Zeszłam ze schodów i podeszłam bliżej . Poznałam go . Tak na 100 % to Justin Bieber .Spojrzałam mu w oczy . On także zwrócił na mnie uwagę i tak samo spojrzał się w moje
- NIKOLETT !! . - wydarłam się na cały dom
- CZEGO .?! - odkrzyknęła .
- CHODŹ TU !. - dodałam .
Po chwili zjawiła się przy mnie przyjaciółka .
- co ?
- Chodź .
Poszłyśmy razem do mnie do pokoju i usiadłyśmy na łóżku .
- Chcę ci zrobić Zdjęcie . - powiedziałam.
- Ahaaa ? - odpowiedziała
- Chcę upamiętnić ten dzień do póki znów nie wyjedziesz . - wstałam i zrobiłam dziwny gest rękoma takie niby "ta dam " i wyciągnęłam z szafki moją lustrzankę .
-Spoko . - uśmiechnęła się . Robiłyśmy jej różne fryzury, makijaże itp. , a potem zdjęcią . Nie mogę kłamac . Ona jest Śliczna !
 Na koniec wstawiłyśmy je na Facebook'a i Twitter'a . Niektóre komentarzy mnie miażdżyły XD
Np . : " Matko mam orgazm " Jezu niektórzy ludzie są na prawdę psychiczni , lub " Mój numer telefonu ****54*** Call my maybe " Ha Ha . Za każdym razem odpisywałyśmy że jest zajęta .
- Teraz twoja kolej . - powiedziała ruda i zabrała mi aparat .
- Jestem brzydka . - odpowiedziałam .
- I powalona . - uśmiechnęła się.
- Chodź pomaluję cię . - dodała . - bez oporów poszłam do przyjaciółki i zostałam pomalowana .
Jak już skończyła podeszłam do wieży i puściłam muzykę . Nie jesteśmy zbyt normalne , więc ja także chciałam pomalować Nik i zrobiłam jej takie coś [KLIK] . Ona podeszła do lustra i powiedziała
- Kretynka . - po tych słowach ja się zaśmiałam a ona poszła to zmyć .Jak już wróciła to powiedziała
- Koniec już ! Robimy tobie zdjęcia .! - wzięła aparat w ręce .
Może nie jestem fotogeniczna ale jakoś wyszło . Nik cały czas zachwalała moją urodę , lecz ja w tych zdjęciach nic nie widziałam wyjątkowego .Z tych wszystkich najbardziej spodobało mi się to [KLIK]  . Ustawiłam sobie na profilówkę na wszystkich serwisach społecznościowych . Może i nie miałam takich komentarzy , ale było ładne.
- Idziemy do Yan Tea ? - zapytała Nik .
- Zawszę . - odpowiedziałam i musiałam się przebrać/ , bo nie pójdę w tym dresie ! Zeszłysmy ze schodów .
- Gdzie idziecie ? - zapytał Lou .
- Do Yan Tea . - odpowiedziałam bez entuzjazmu i ubrałam swoje buty z ćwiekami ^^ I wyszłyśmy .Ja wsiadłam na swój rower a ona na Zayn'a. \
Jechałyśmy jakieś 5-10 min . Weszłyśmy do środka gdzie już czuć było te zapachy tych gofrów .MNIAM !
- Cześć laski . - Powiedziała Loli inaczej Charlott , tak ją nazywamy :D
- Hi Loli . Dzisiaj długo nie zabawimy bo wiesz Zayneh czeka - zaśmiałam się - i prosimy o 9 Bubble Tea
Jakie zrobisz takie weźmiemy , tylko mają być dobre . - dodała Nik za mnie . Usiadłyśmy na kanapach i czekałyśmy aż Loli zrobi.
- Hej widze dziś że mały ruch . - podrapała się po skroni Nik i powiedziała . Do pomieszczenia weszła Wysoka brunetka , miała na sobie czarną marynarkę i galowe spodnie Śmiała się do słuchawki telefonu . Spojrzała na Loli i się rozłączyła .
-Duży Bubble Tea Banan Arbuz z kulkami liczi i galaretka jagodowa - uśmiechnęła się i podała dziewczynie pieniądze .
Kojarzę ją .. Hm ale z kond ? Kobieta odwróciła się w moja stronę i jeszcze bardziej pogłębiła uśmiech .
- Charlott ! - krzyknęła na cały lokal .
-Znamy się ? - odpowiedziałam bez interesownie .
- To ja .! Twoja mama . Boże córuś ! Ile to już lat ? - podeszła do mnie i mocno przytuliła .
- Spadaj zioma . - warknęła , na co kobieta trochę się zmieszała Nie wierzę że to ona ! Kobieta która mnie zostawiła z tym idiotą <ojcem >
- Kochanie co ci jest .?! Wpadniesz do mnie ? Masz tu adres . - napisała na serwetce .
- Czy ja wpadnę .? Hmm o to pytanie ! Pogrzało cię kobieto ?  Po 4 latach , alkoholiczką byłaś , a teraz co ? Wielka pani się znalazła . Było dobrze gdy ciebie nie było .! Co ja gadam Ojciec mnie bił .! Codziennie byłam upokorzona , a ty jak tchórz uciekłaś .! Usuń się . - powiedziałam i zabrałam napoje i wyszłam . Wsiadłam na rower i odjechałam . Z moich oczu wypływały strumieniami łzy . Na chwile stanęłam i usiadłam na krawężniku .Zaczęłam płakać . Obok mnie usiadła Nikolett
- Przejdziemy przez to razem . - przytuliła mnie .
Nagle za rogu wyjechał czarny Range rover . Za szyby wyskoczył Biebs i powiedział abyśmy wsiadły
Zrobiłyśmy co kazał .
- Sorry że pytam ale co jest ? - zapytał siedzący z przodu Tommo .
- Bo ja ..  spotkałam moją mamę . - i znów wybuchnęłam płaczem .
- To chyba fajnie . Nie ? - zapytał Bieber
-No nie . Jej mama była alkoholiczką i porzuciła jej rodzinę . Dokładnie 5 lat temu . - opowiedziała z a mnie Nik .
- Sorry .- rzucił Justin i zawiózł nas pod dom .
- A co z naszymi Rowerami ? - Zapytałam
 Zayn i Hazz już po nie poszli - odpowiedział Lou . Przez całą drogę już się do siebie nie odzywaliśmy

--------------------------------------------------------------------------------------------------
Wiem nie podoba się :( Nie jestem taka dobra 
7 KOMENTARZY = NEXT
Polecam te Szejki ;D 
#Kate