- Co wy robicie ? Ubraliście się jak na mszę do kościoła .- zaśmiałam się gdy zobaczyłam że cała piątka jest ubrana w białe koszule jakieś rurki i kurtki bądź marynarki .
- Haha nie . Martin zaraz przyjedzie i zabierze nas na wywiad . Później jakaś sesyjka i koncert . - powiedział Niall .
- Oj dobra nie sraj żarem -powiedziałam żartobliwym tonem . - Anita dalej śpi ? - zapytałam zdziwiona że dziewczyna potrafi aż tak długo spać .
- Widziałem jak do łazienki szła , powinna zaraz u ciebie być . - rzekł Liam .
- Aha spoko . To miłej zabawy . - powiedziałam i sięgnęłam po gumę która leżała na stole , zostawiła ją Eleanor . A co ma się zmarnować .
- Ta dzięki pa . - powiedział Hazz i wyszli. Zaraz za nimi weszła Anita .
- Hej jak się czujesz ? - zapytałam zmartwiona jej wyglądem . Była cała blada i miała podkrążone oczy . Jej powieki wydawały się jakby były cholernie ciężkie .
- Szczerze ? Jak bym miała umrzeć za 3 dni . - powiedziała . Tak mi jej szkoda .. Chcę jej pomóc lecz nie wiem jak . Ma dopiero 15 lat a już umiera . Dziewczyna nie zasłużyła na śmierć .
"Aniele śmierci proszę powiedz mi,
czemu w stosunku do nas jesteś obojętny,
najlepsze są dla ciebie młode ofiary,
nigdy nic Ci nie zrobiły a traktujesz je jak psy." ~Grubson
Nie chcę by umierała , bardzo ją polubiłam. Przybliżyłam się do dziewczyny i mocno ją przytuliłam .
- Operacja się uda .- powiedziałam . Zrobiło mi się strasznie smutno i zaczęłam płakać , a ze mną Anita . Siedziałyśmy w milczeniu i wtulone w siebie.
- Dziś jadę - powiedziała dziewczyna .
- Ja z tobą . - odpowiedziałam
- Dziękuję ci za wszystko , ze jesteś teraz ze mną , to ze płaczesz ze mną i mnie pocieszasz. Dziękuję że spełniłaś moje marzenie. Podobno przyjaciół poznaje się w biedzie . - uśmiechnęła się i powiedziała :
- Nie uciekaj przed miłością .
Jak na 15-latke jest bardzo mądra . Ciesze się że ją poznałam . I jak mi ktoś powie że jest zwykłą gówniarą co nie wie nic o życiu ja pierdolnę go w łeb i powiem że wie więcej niż on!
- Wiesz ze chłopcy nie wiedzą że umierasz ? - zapytałam
- Nie wiem , i to lepiej nie mów im . - odpowiedziała
- Ale oni bardzo cię polubili . Pewnie będą chcieli żebyś przyjechała kiedyś do nich . - otarłam dłonią oczy .
- Powiesz jak umrę . Tylko to dla mnie zrób .
- Dobrze . Ale operacja się uda . - powiedziałam pełna nadziei.
- Ja umrę .- złapała mnie za policzki i powtórzyła - Ja umrę .
- Nie . Nie prawda . - powiedziałam i znów zaczęłam płakać
- Prawda . Musisz się z tym pogodzić skarbie. Nikt nie żyję wiecznie . Będę twoim aniołkiem stróżem . Jak będziesz chciała ze mną "porozmawiać" to przyjedź do mnie do Polski ,na mój grób . Ja zawszę z tobą będę. Nie zapomnij o mnie . Masz to . to będzie ci przypominać o mnie . - odpowiedziała i wręczyła mi do ręki wisiorek z wilkiem .
- Stay Strong - mocną ją przytuliłam i szepnęłam do ucha "Dziękuje "
- Pójdę się już pakować . - uśmiechnęła się dziewczyna i wstała po czym udała się na górę . Ja sama posiedziałam jeszcze chwilkę by się ogarnąć i przestać płakać . Pójdę wyjąć pranie . Weszłam do pomieszczenia i wyjęłam ubrania . Poskładałam wszystkie i zaniosłam do salonu . Zostawię je tu a oni sobie wybiorą czyje to czyje. Wzięłam tylko swoje i poszłam zanieść do szafki. Oczywiście też poszłam się spakować bo jadę do Szczecina do moich Kadżublików < Nik , Paula , Łukasz i Vanessa > Zostanę może na tydzień , 5 dni lub krócej .. Ne wiem . Spakowałam się szybko bo w 30 min . i usiadłam na łóżku . Tak mi się strasznie nudziło że puściłam sobie muzykę.Tańczyłam do "' I FINK U FREEKY' by DIE ANTWOORD" Ale przed tym włączyłam moją kamerkę . Nagrywałam jak tańczę .Kilka razy musiałam od początku, ale się nie poddawałam. No całkiem całkiem wyszło to co z siebie wypociłam. Może kiedyś wrzucę to do sieci ? W całym pomieszczeniu rozległ się charakterystyczny dźwięk .
Rihanna - Hard ft. Jeezy .
Czyli wiadomo , mój telefon . Podbiegłam do szafki , wzięłam telefon do ręki i odebrałam .
*połączenie*
Char : Halo ?
Łukasz : Charlotte ?
Ch: Nie święty Mikołaj , o co chodzi ? - zapytałam. Łukasz nigdy nie mówił do mnie "Charlotte" zawszę zdrabniał lub wymyślał ksywki. Boję się bo to było za oficjalnie.
Ł: To nie czas na żarty .
Ch: Łukasz co się stało?
Ł : Wiem że to nie rozmowa na telefon , ale wczoraj Nikolette wbiegła do domu wkurzona i zapłakana a dzisiejszy dzień wcale nie wychodzi z pokoju . A na nasze wołania nie reaguje
Ch: Co ?! Ja dziś do was przylecę . O boże co mogło się stać ? Ona może zrobić wszystko .. - powiedziałam . Bo bardzo dobrze znam Nik i wiem do czego jest zdolna.
Ł: Na szczęście .. Może ty coś zadziałasz. Bardzo się o nią martwimy.
Ch: Rozumiem cię
Ł: Ja kończę , bo przyszła Vanessa i Paula. Pa
Ch: No cześć .
*zakończono połączenie*
O mamo .. Co się do cholery dzieje? Mam nadzieję że wszystko w najlepszym porządku a Nik po prostu miała humorek. Oby nic się nie stało. Usiadłam na łóżku i rozmyślałam o tym wszystkim.
*kilka godzin później *
Chłopcy za półgodziny przyjadą. Ponoć Niall wyjeżdża do Mulingar , Liam do Wolerhapton , a Louis postanowił spędzić więcej czasu z Eleanor. Cóż Harry też gdzieś wybywa na dłużysz czas. A Zayn jak Zayn.. Jedzie do sióstr , rodziców.A ja będę w Polsce . Wzięłam czyste ubrania i poszłam wziąć kąpiel.Wodzie nie siedziałam zbyt długo. Ponieważ do toalety dobijał się Louis , bo mu się sikać chcę. Szybko się ubrałam , uczesałam i wyszłam.
- Szybciej bo zeszczam się! - wrzeszczał
-To idź na taras! Podlej kwiatki - odkrzyknęłam ze śmiechem .
- Dobry pomysł!- odpowiedziałam na co ja wybuchałam nie kontrolowanym śmiechem bo w tle krzyczał Zayn "Nie na moje różyczki! Wiesz gdzie jest kibel?! Louis jesteś obleśny Fuu .. Wiesz co ?! Zesraj się jeszcze na to!" Nie no debile HAHA. Wyszłam z toalety i poszłam do mnie . Podłączyłam do ładowania telefon i go włączyłam. Weszłam na tt i Napisałam
" cytuję : "Nie na moje różyczki! Wiesz gdzie jest kibel?! Louis jesteś obleśny Fuu .. Wiesz co ?! Zesraj się jeszcze na to!"
Nie mogłam się powstrzymać :D Ciekawe jak na to zareagują ich Fani . Pierwszy tweet :
" I ♥ Louis "
drugi :
" I Hate @Char_Moris_Official !!!!!!!!!!!!!!!! " - ej to nie było miłe ! Co ja ci dziewczyno zrobiłam?! odpisałam :
"The researchers said the people who write for more than three exclamation points are mentally ill. Thank you. Good night."
Tłum:Naukowcy stwierdzili ze osoby piszące więcej niż 3 wykrzykniki są chore psychicznie . Dziękuję . Dobranoc .
Na co na tt zrobiło się dosyć nie ciekawie ..
Akcja w trends #CharlotteTakeExitTwitterAndDie Ta akcja była skierowana do mnie i była bardzo nie przyjemna . Nie które tweet'y były że jestem cwaniarą i lecę na kasę chłopaków . A niżej akcja też związana ze mną :
#CharIsLovedAndSupportedDirectionersStopAltercation co było dla mnie bardzo miłe. Nie płakałam , nie jestem taka jak inne . "OMG piszą że jestem zła i mam umierać .. BĘDĘ RYCZEĆ CAŁĄ NOC!" a tak na poważnie olałam to i tylko co podziękowałam za jedna z Akcji
"Thank you that there are Directioners that does not take ALL of my words seriously. I thank you for supporting me "
tłum : Dziękuję że są takie Directioners co nie biorą WSZYSTKICH moich słów na poważnie . I dziękuję że mnie wspierają.
Odłożyłam telefon na półkę aby do końca się doładował i zeszłam na dół. Weszłam do kuchni gdzie wszyscy siedzieli i gadali z Anitą.
-Char .. Co ja mówiłem o nie kłóceniu się z Directioners .. - spojrzał na mnie Niall.
- Ym .. Niech sobie przypomnę .. Nic ? - spojrzałam zdezorientowana.
- Ah no tak .. Ale dowaliłaś jej. - zaśmiał się . O dziwo nie byli źli , bo jak się domyślam każdy już wie o co chodzi.
-Dziś jadę do Polski . - powiedziałam .
- Zawieść was ? - zapytał Zayn
- Miło by było ...ale chociaż .. nie masz prawka .. -zrobiłam ala' facepalma i popatrzyłam na chłopaka .
- u no tak .. No co ! Chciałem być fajny i powiedzieć fajny tekst dla fajnych .
- Skarbie jesteś fajny. - zaśmiałam się
- Dziękuję. - powiedział i wstał z miejsca po czym dał mi całusa w policzek. Co mnie trochę sparaliżowało. Stanął obok mnie i przytulił. Jego zapach.. Jego dotyk , za każdym razem mnie paraliżował , w moim sercu zaczęły latać fajerwerk. Spojrzałam na Harry'ego i wyczułam ten smutek którego za bardzo nie okazywał. Harry spojrzał na mnie i wdziałam w jego oczach ile sprawia mu to bólu. Chłopak wstał i wyszedł. Zrobiło mi się go strasznie żal.Ale co ja mogę mu poradzić ? To wszystko jest po pieprzone !
- I co o tym sądzisz Char ? - wyrwał mnie z rozmyśleń Liaś .
- Wyłączyłam się sorry. - powiedziałam
- No ok. - odpowiedział i spojrzał się na mnie dziwnie.
- To zawiezie nas ktoś o 23 na lotnisko ?
- Ja mogę . Ogólnie nie śpię w nocy . Bo jak wiadomo jestem supermenem . - powiedział nie co ciszej Louis i udawał że nikt go nie widzi i nie słyszał.
- Spoko.- powiedziałam. - A może tak ktoś podleci do sklepu i pójdzie zrobić zakupy bo lodówka świeci pustkami. - dodałam
- Zaraz pójdziemy. Tak wiem Li idziesz ze mną. Kocham cię . - rzekł Niall i wstał z miejsca a za nim Liam mówiąc coś pod nosem. W kuchni zostałam tylko Ja , Louis , Zayn i Anita .
- Anita przyjedziesz jeszcze kiedyś do nas ? - zapytał Loui
- Jak będę jeszcze żyć to chyba tak - dziewczyna nerwowo zerkała na nas po kolei i zaczęła się sztucznie śmiać. Choć pewna jestem że ją też to nie śmieszyło. Na co chłopacy podobnie zareagowali udając że było to śmieszne.
*** Parę godzin później ***
Już jedziemy. Tak się z tęskniłam za tym krajem , miastem , językiem który prawie zapomniałam. Będę błagać byśmy razem poszli na Wały Chrobrego itd.
Wsiedliśmy do auta Lou , niestety ale Zayn i Harry się uparli że chcą się z nami pożegnać. W aucie każdy siedział cicho.. Nawet Lou ! Szok no nie ? Słyszeliśmy tylko piosenkę "Hallelujach - Aleksadra Burke ".
- Bez urazy Lou.. Ale ty masz zgrane same smutasy ? Łap mojego fona i kabel USB. Posłuchamy coś weselszego. - rzekła Anita i zaczęła grzebać w torbie jej telefonu i kabla , po czym jak to wyciągnęła podała Harry'mu który siedział z przodu i to podłączył.
- Co mam puścić ? - zapytał chłopak szukający czegoś w telefonie - Co to za język !? Jakiś Kaile Bedżnirec co ?! nie czaje .. - dodał hARRY. To tak śmiesznie brzmiało gdy próbował powiedzieć coś po polsku.
- Kamil Bednarek ciołku ! - poprawiła go Anita i wszyscy popadli w śmiech. - Możesz to włączyć. - powiedziała po jakiejś chwilce.
- Ok.- powiedział i zrobił to o co go proszono. W głośnikach rozbrzmiał ten cudny głos i dźwięki reggae. Bardzo spodobała się nam ta piosenka . Anita powiedziała ze to jego nowy utwór "Cisza"
- Hej Anita powiesz coś po Polsku ? - zapytał Louis
- A co mam powiedzieć? - powiedziała w ojczystym języku i z dzikim uśmieszkiem spojrzała na chłopaków.
- Nie wiem. Może jakiś wierszyk ? - odpowiedział Zayn też w Polskim języku co Anitę zamurowało a Loui i Harry tylko powiedzieli "What?!"
- Skąd ty umiesz mówić po Polsku ?!?! - wrzasnęła na całe auto Ani
- Stąd że jak byliśmy z Char młodsi jeździliśmy do babci Nikolett. -odpowiedział mniej entuzjastycznie jak Anita. Spojrzałam na dziewczynę a ta z otwartą buzią i rozszerzonymi oczyma patrzała to na mnie to na Malik'a
- Zgon. -powiedziała i udawała że nie żyję
- Nie mów tak. - powiedziałam dość poważnie. Bo tak jakby ja wiem ze ona naprawdę może umrzeć za 3 dni. Nikt już się nie odezwał i siedzieliśmy w ciszy słuchając polskiego Rapu.Po upływie 45 minut byliśmy na miejscu. Jeszcze tylko godzinna odprawa.. Męka ! Louis i Zayn wzięli nasze bagaże i usiedliśmy na ławce. Jak wiadomo Louis musiał na siebie zwrócić na siebie uwagę. Położył się na środku przejścia.. Wstał i zrobił swój firmowy taniec. A czemu to zrobił ? Aha prosta sprawa.. Z mojego telefonu zaczęła lecieć ich piosenka , mianowicie Kiss You. Nagle do Loui'ego podbiegła grupka dziewczyn , a by się obeszło bez fanów.. Zayn szybko ubrał kaptur. Usiadł obok mnie i położył głowę na kolanach. Nie ale oczywiście fanki do niego też podleciały. A skąd one wiedziały że to Malik to nie wiem .. My z Anitą zawiedzione odeszłyśmy bo już był na nas czas. Louis zorientował się że my odchodzimy wiec krzyknął
- HEJ HARRY , LIAM , NIALL TU JESTEŚMY!!! - i nagle cała zgraja dziewczyn się odwróciła w przeciwnym kierunku i zaczęły nie które nawet tam biec. Tommo złapał Malika za bluzę i pociągnął w naszą stronę. Nie wiem jak on to zrobił ale w ułamku sekundy byli tuż obok nas przytulając i żegnając .
- Będę tęsknił kicia. - powiedział Zayn i pocałował mnie w policzek. Tą samą czynność powtórzył Lou.
Zajęłyśmy nasze miejsca. Na początek zrobiłyśmy sobie pamiątkowe zdjęcie które już było na Instagramie z podpisem:
" Go to the Poland ! ♥ Witać Polske ! xx"
Nie jestem pewna czy to na końcu napisałam dobrze ale ok. Ah .. Mam w głowie obraz Zayn'a .. Ten uśmiech .. te oczy .. Jest perfekcyjny . Stu procentowo! Moją głowę zaprzątał tylko ON i Harry. Dziwne no nie? Większość moich myśli była o Malik'u. WYJDŹ Z MOJEJ GŁOWY!
- Anita? Weź coś mów.. - powiedziałam. W ten sposób może na chwile zapomnę o jego osobie.
- Mówię coś.- odpowiedziała.
-Haha nie śmieszne. Ja mówię poważnie. A może .. podszkolisz mnie Polskiego .. Trochę się zapomniało .. - powiedziałam ściągając buty i siadając po turecku .
- Ok. Co chcesz wiedzieć ? - odpowiedziała powtarzając po mnie tą samą czynność.
- Jak zapytać w sklepie po ile są jakieś warzywa czy coś.
I tak o to w ten sposób minęły nam dobre 2 godzinki.
"Prosimy o zapięcie pasów , za chwilę lodujemy. Dziękuje" - powiedziała miłym głosem stewardesa
Nareszcie lądujemy! Boże ale tęskniłam za tym krajem!
-Charlotte wita Polskę , wróciłam! - powiedziałam sama do siebie.
---------------------------------------------------------------------------
I takim miłym momentem kończę ten rozdział :)
Nie wiem czy nie przesadziłam , więc proszę o wasze SZCZERĄ opinie :> KOCHAM WAS
P/S Zostały tylko 2 dni do pobicia rekordu z BSE ,więc po 30 sekundach odświeżajcie i w kółko c;
#Kate
Wydaje mi się że troszkę rospisujesz się przy wstawaniu i w ogóle. No, i może trochę przeszkadza mi fakt że ona na początku taka twardzielka pyskata i w ogóle nagle jest uczuciowa itd.Ale pomijając to to jest git i ciekawe co tam z Zayn'em. http://widowsdown.blogspot.com/2013/08/myslaam-ze-to-koniec.html I przy okazji zapraszam na mojego bloga ♥
OdpowiedzUsuńRozumiem. Ale zauważ , każdy człowiek ma uczucia:) Nawet ten "twardy" kiedyś będzie miękki ♥
UsuńŚwietne <33 Pisz szybko następny
OdpowiedzUsuńZAJEBISTE.!! Nie mogę się doczekać kiedy napiszesz kolejny rozdział.. *.* Kocham to jak piszesz i ogólnie kocham twoje opowiadanie.. ; ** < 33 ;-) Życzę weny na następny rozdział.. ;-)
OdpowiedzUsuń