Patrząc na te wszystkie komentarze miód na sercu i uśmiech mimowolny gości na mej twarzyczce ;') KOCHAM WAS I DZIĘKUJĘ ♥

sobota, 6 lipca 2013

Chapter fifteen..! ♥

-Hej , hm .. Charllot ? - zapytała  średniego wzrostu
szatynkę .
- Tak .- odpowiedziałam lekceważąco .
- Mm . Ja . Jestem Anita .- odpowiedziała nie pewnie , widać że się bała albo była nie pewna że dobrze w trafiła
- Nareszcie , wejdź - uśmiechnęłam się do dziewczyny . Strasznie się cieszę że tak szybko przyjechała , jestem mega podekscytowana jej osobą .Pociągnęłam jeszcze raz nosem i rękawem bluzy potarłam oczy .
- Jej , nie wierze że jestem właśnie w domu mojego Idola . - powiedziała pełna podziwu , dziewczyna jeszcze raz rozglądnęła i podeszła do mnie .
- Dziękuję ci bardzo - powiedziała i przytuliła mnie do siebie . Odwzajemniłam uścisk .Dziewczyna trochę zamoczyła moją bluzę , ale nic mi z tego . Cieszę się jej szczęściem .
- Hej młoda ! Do koncertu mamy jeszcze jakieś 3 godziny co robimy ? Jezioro czy zakupy ?
- To i to - odpowiedziała
- Spoko - zaśmiałam się . Szybko się uwinęłyśmy z zabraniem wszystkich najpotrzebniejszych rzeczy.
                                                                                                    ***
Wchodząc już do chyba setnego sklepu nareszcie każda znalazła coś odpowiedniego dla siebie . Anita szybciej chyba niż Usain Bolt podbiegła do różnych koszulek ,topów itd.
- W jakiej cenie ta koszulka ? - zapytałam kasjerkę
- 50 funtów . - odpowiedziała .
- Biorę - rzekłam trzymając wieszak w ręku . Do tego wzięłam spodenki i strój kąpielowy .
-Razem 167 funtów . - uśmiechnęła się młoda kobieta .
- Proszę . - odpowiedziałam i wyjęłam 200 funtów z czarnego portfela.
- Proszę resztę - podała mi kobieta pieniądze i poszłam do Anity .
- Hej czy ? - zapytała
- Pierwszą . - odpowiedziałam .
- Okej , wezmę tylko jeszcze to i to . No i możemy iść do kasy . - zaśmiała się młoda i podeszła do kasy . Ja już powoli zaczęłam wychodzić ze sklepu . Usiadłam na ławce i spoglądałam na inne sklepy  . Zauważyłam w jednym ze sklepów boskie buty . Nagle przy mnie pojawiła się Anita .
- Idziemy teraz ze mną po te cudne buty ! - powiedziałam . Dosłownie biegłam do tego sklepu . Wybrałam miętowe Air'Max'y i czarne Vans'y .Wydałam na nie kupę kasy , ale co mi tam .
                                                                        ***
-Pośpiesz się An -wrzeszczałam na dziewczynę która dalej siedziała w toalecie i ubierała strój kąpielowy .
- A zawiążesz  ?- zapytała lekko uchylając drzwi od toalety .
- Jasne - odpowiedziałam i związałam dwa niebieskie sznureczki w kokardę .
- Dzięki - powiedziała i zbiegła z ręcznikiem ze schodów .Zabrałam ręcznik z pokoju i pognałam do dziewczyny . Miałyśmy plan by pójść nad jezioro z plażą dwa domy dalej od Zayn'a posiadłości . Dojście nie trwało dłużej niż 5 min . Rozłożyłyśmy ręczniki z dala od ludzi i weszłyśmy do wody . Pierwsze kroki były cholernie straszne . Zimna woda lekko robiła fale po czym dotykała mojej zimnej skóry .Wpadłam na diabelski pomysł .
- LECISZ - wrzasnęłam do dziewczyny i wrzuciłam ją do wody .
- AHH ! ALE Z-ZI-MNA !- krzyczała cała zamoczona aż po uszy dziewczyna
- Hahah  - a  ja się tylko śmiałam . Bo kto by się nie śmiał z tego .
- Oberwiesz .- powiedziała i podeszła do mnie .
- Misiek .- dodała i mocno mnie uściskała .
- A A ! ZIMO ! PUŚĆ - wyrywałam się dziewczynie z objęć aż sama wpadłam do wody .Po czym same zaczęłyśmy się śmiać . Trochę popływałyśmy po opalałyśmy się aż poszłyśmy na pizze . Była tam taka wredna pani którą miałam ochotę udusić .
- No to Hawaj czy Pizza Kebab no ? - zapytała młoda kelnerka .
- Milej . - powiedziała zdruzgotana Anit.
-  Czy jakże miłe panie mogą się wreszcie zdecydować na tą cholerną pizze ?! - powiedziała ta zapewne "pusta" blondi
- Hej piękna , mogę załatwić że będziesz szorować kible swoją szczoteczką , więc nie pyskuj . Okej ? - rzekłam do niej i położyłam na ladę 5 funtów .
- Hawai proszę - dodałam .
- Już się robi . - odpowiedziała.
Po jakiś piętnastu minutach przyszła do nas ta sama kelnerka i podała naszą pizze . Ale z niej lizus ! wróciła się dla nas jeszcze po 2 sosy < których inni nie dostawali > i na koszt firmy dwie szklanki zimnej Pepsi
- Daruj sobie .- powiedziałam do dziewczyny . Szczerze to się znamy . Nigdy jej nienawidziłam . Jest ode mnie rok młodsza , chodziłyśmy razem do szkoły . Wyzywała moją mamę od najgorszych a ja ją oczywiście broniłam . Zawsze skakałyśmy sobie do gardeł . Miała dziwną ksywę którą wymyśliła specjalnie dla niej moja klasa , a mianowicie "Burger" , bo do szkoły przychodziła zawszę z mięsem wołowym z chlebem . I jadła je na każdej przerwie ! Chyba z 4 kromki dziennie ! Nie ważne ..
                                                                  ***
- Anita , w co się ubierasz ? - zapytałam dziewczynę
- Patrz - pokazała palcem na piękny komplecik 
- Mraśny . - zaśmiałam się i poszłam do łazienki przebrać się , zrobiłam lekkie fale i lekki makijaż. Zeszłam na dół gdzie czekała już Anita .
- Bosko wyglądasz . - powiedziałam
- Taa . Ty lepiej .- odpowiedziała
- Zamknij mordę bo ty lepiej . - rzekłam
- Alee . - głośny dźwięk wydobywając się z zewnątrz przerwał Anicie w zdaniu .
- To Martin , idziemy . - złapałam dziewczynę za dłoń i wyprowadziłam z domu , szybko go zamknęłam , sprawdziłam czy wszystko mam i weszłam do auta . Usiadłam z przodu , obok mojego ulubionego ochroniarza forever ;dd
- To jak piękne ? Przystanek Impreza ! - zaśmiał się łysy mężczyzna i ruszył  przed siebie . Droga nie trwała długo . W mgnieniu oka Martin nas zaprowadzał do chłopców
- Char ! - usłyszałam przed sobą bardzo znajomy krzyk .

- Yo - odpowiedziałam dość głośno i odwróciłam się napięcie . Zaobserwowałam jak Zayn ucieka Paulowi . Na początku szarpali się , a Zayn dalej się śmiał . No i zaczął biec . Paul już go prawie miał , lecz ten się przez niego prześliznął i uciekł do nas . No a zaraz za nim Lou . Haha wykorzystał sytuację że Paul został wymęczony przez Mulata i tylko przebiegł , gdzie nie gdzie Paul go próbował łapać ale już mu się nie chciało . To wyglądało tak komicznie !

 - Zobaczycie że jak was dorwę , to się nie pozbieracie !-wrzasnął cały czerwony i spocony Paul .
- Grozisz mi ? - zaśmiał się Bad Zaynster
- Ugh ! Tak ! - rzekł Paul i wszedł do  jakiegoś pomieszczenia .
Spojrzałam na Zayn'a i przypomniała mi się ta cała sytuacja z domu . Chłopak z mega uśmiechem podszedł do mnie i mocno objął uściskiem
- Hej bestio ! Pierwszy raz na moim występie , od czasów X-Factora . - powiedział Zayn .
- A właśnie poznajcie się . To jest Anita . A to Jest Zay.. Okej nie ważne chyba to wiesz co nie ? - zaśmiałam się uwalniając się z uścisku przyjaciela .
- O mój boże . - powiedziała w języku Polskim
- Hello Beautiful girl ! I'am Zayn , I nice to meet you ! - Powiedział chłopak i ucałował dłoń dziewczyny. Spojrzałam się na Anite i widziałam łzy jak i szczęście w oczach . Zayn trochę zmieszany , patrzył się na nas .
- Directioner . - rzekłam do chłopaka , on tylko wzrokiem "A ogarniam już " podszedł do dziewczyny i mocną ją przytulił do swojej klatki piersiowej i pocałował w czoło
- Dziękuję . - odezwała się Anit i zerknęła zaszklonymi oczami jak i na mnie i na Zayn'a
--------------------------------------------------------------------------------------------------
 I jak ? Pewnie źle .. Cieszy mnie to że pod 14 rozdziałem było aż 10 komentarzy ! : ') Dziękuję wam za te miłe komentarze ! i postaram się szybko nowy napisać ;* 
KOCHAM WAS ! #Kate

4 komentarze:

  1. KMFDIWEQNGVJDH Jejj też chcę poznać Malika...pomogłabym Paulowi go złapać.! Ale ogólnie rozdziałek MEGA..♥ Pisz bejb szybko next.!!! :D xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham twojego blogaa, pisz dalej hudhhudgdiushcsixuchdxivuhfywrgfhduvh czekam nie cierpliwie : **** Kocham cię xX !!!! *-* // @rosiu_

    OdpowiedzUsuń
  3. O Boże... To jest niesamowite.!! Pisz dziewczyno dalej masz talent.! Czekam niecierpliwie na kolejny rozdział.!! Twój blog jest niesamowity.! ~Re xoxoxo <33

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział!! Zapraszam do mnie evil-fanfiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń