Patrząc na te wszystkie komentarze miód na sercu i uśmiech mimowolny gości na mej twarzyczce ;') KOCHAM WAS I DZIĘKUJĘ ♥

sobota, 1 czerwca 2013

Chapter Thirteen..! ♥

Nie to nie był Zayn .. Ani Niall .. Nawet nie Nikol, by mnie opieprzyć ! To był Harry ..
- Przepraszam .. -powiedział .
- Wybaczam ale już idź obudziłeś mnie w środku nocy ! - potarłam oczy .
- Jest Po 16 . - złapał się za czoło i zrobił ala' Facepalma .
- Ciii .. - zaśmiałam się
- Chodź do nas proszę . - powiedział i mnie przytulił .
- Jak mi dasz się przebrać to przyjdę .- powiedziałam uciekając z uścisku chłopaka .
- Oki . - wyszedł z pokoju .
Nie ogarniam co z tym chłopakiem się dzieję . Przed chwilą wesolutki i szczęśliwy a teraz taki smutny przygnębiony ? Okres ma ? xd Podeszłam do szafy i nie widziałam czy ubrać się luźnie czy po mojemu ..
Ubrałam się normalnie tak jak pogoda wskazywała . Zrobiłam luźnego koka i zeszłam na dół . Wskoczyłam na kanapę . W połowie siedziałam na kanapie a drugą połową na Zayn'ie . Moje nogi zwisały mu na klatce piersiowej .Zakryłam mu rękoma oczy i powiedziałam
- Kim jestem ?
- Moją wariatką . - odpowiedział i zrzucił mnie na swoje kolana .
- Jak uroczo *_* - powiedział Niall
- Oglądamy  ?! - zapytał zły Harry
- Spokojnie .. - odpowiedziałam i usiadłam miedzy Liaś'em a Zayn'em,
- Czekamy na Biebsa .- dodał Niall
- Jezu ! On zawszę się spóźnia ! - warknął Hazz
***BIEBS DZWONI DO NIALL'A **
- Dam na głośno mówiący . - powiedział
- Po co ? - zapytałam .
- Bo lubię - zaśmiał się blondasek .
JuJu : Hej Niall ! Kupić Mięso wieprzowe czy kurczaka ?
Niall ; Obojętnie .
Zayn : KURCZAK .!
Juju : OK !
** Połączenie zakończone . **
- To było dziwne .- zaśmiałam się .
- JEZU ON DOPIERO TERAZ JEST W SKLEPIE I SIĘ ZASTANAWIA NAD MIĘSEM ?! JA Z TOND IDĘ ! - powiedział już wkurzony Harry .
- Nie zachowuj się jak dziewczyna przed miesiączką - powiedziałam .
- Zamknij się dziewczynko . - odpowiedział poprawiając kosmyk włosów .
- Ja dziewczynką .!? A chiałby....
- Nie jest tego wart . - przerwał mi Liam .Jak chłopak kazał tak ja zrobiłam
Oparłam się o Li i spoglądałam na świrującego Niall'a i Lou.
Ciągle się śmiałam ! .
Weź tak jednego hejtera 1D posadź pomiędzy tą piątką a stanie się Directioner'em ! ;D
Tak było i w moim przypadku .
- ZGUBIŁEM PŁYTY TOY STORY ! - Posmucił się Li
- Macie piłkę do nogi ? - zapytałam .
- Jasne . ! - wyjął z jakiejś szafki Lou i rzucił ją do mnie . - Masz - dodał .
Z piłką popędziłam do swojego pokoju i BY UBRAĆ się w Strój do grania .Otworzyłam szafę i co zobaczyłam mnie przeraziło . Totalny sajgon i syf ! Ponieważ jak weszłam do pokoju wyrzuciłam wszystko luzem .. Moja inteligencja...Zaczęłam wszędzie grzebać nie było mojego ukochanego stroju w którym zawszę ćwiczyłam ! . Były tylko zwykłe ubrania .. Bo chyba w butach na ciężkim obcasie nie będę grała lub w spodniach całych w ćwiekach ..Wzięłam zwykłą bokserkę z wilkiem , szorty i trampki . Zrobiłam luźnego koka i przewiązałam głowę czarną bandamką [klik] Zeszłam na dół .
- Gra ktoś ze mną ? - zapytałam .
- Ja .! - krzyknął Lou .
- Oki . - odpowiedziałam
- YEAH .! ZNALAZŁEM PŁYTY ! - wrzasnął  uradowany Li.
- Sups . - powiedziałam i wyszłam na duży taras . Rzuciłam piłkę na ziemie i odbijałam ją nogą "Kapki" inaczej xd . Spojrzałam na dół i wzrokiem szłam do drzwi . Nagle zauważyłam zielono białe Nike . Mój wzrok pognał w górę i zobaczyłam super wyglądającego Lou *o* Kocham chłopaków w stroju do piłki nożnej .
- Uwielbiam .. - powiedziałam
- Co ? - zaśmiał się Lou .
- Uwielbiam piłkę nożną i chłopaków grających w nią . - odpowiedziałam .
- Mhmm . Może podasz piłkę . ? - zapytał chłopaka
- Jasne - zaśmiałam się lekko . Kopnęłam w jego stronę piłkę i uśmiechnęłam się szeroko .
- W Neutrale zagramy ? - zapytałam .
- Co to ? -zapytał
- To jest taka gra że mamy swoje połowy i kopiemy w bramki przeciwnika . Nie można wychodzić za linię . - odpowiedziałam
- Spoko .
Louis stał po prawej a ja po lewej . Jako  że Lou jest gentelmen'em pozwolił mi pierwszej kopać . Skończyliśmy na 15:14 dla Louis'a . Mówił że swoją determinacją i walką wygrałam , ale każdy wiedział że on wygrał bo był lepszy .
-Dobra jesteś mała - poczochrał mnie po włosach i wziął piłkę w ręce .
- Mała jest twoja pała , i dziękuję ci . - zaśmiałam się
- Oj skąd wiesz że mała ? Patrzałaś ? Hahah Chodź ty moja mała bestio . - odpowiedział i wbiegł do domu ja zaraz za nim . Weszłam do kuchni i poprosiłam Harry'ego o jakieś picie .Chłopak nie odpowiedział . Powtórzyłam drugi raz , znów nie odpowiedział .
- Harry no ! Mówię coś do ciebie ! Odpowiesz czy nie ?! Dobrze , dalej się będziesz fochać ? Okej sam tego chciałeś . - wybuchnęłam , nie lubię jak ktoś mnie lekceważy . Wyjęłam z szafki coca-cole . Spojrzałam na napis 'Charllot' Zaśmiałam się , inne były 'Przyjaciel' 'Bąbelek' 'Zayn' 'Niall' itd. Brakowało tylko Harry . Odwróciłam się do tyłu i zobaczyłam jak ten wariat się uśmiecha a zarazem śmieje Jak wcześniej sobie ,obiecałam nie będę z nim rozmawiać za wszelką cenę .
- I co podoba się ? - zapytał , nie odpowiedziałam .
- Nie lubisz mnie ? - ponownie zapytał . Nie odpowiedziałam
- Focha masz? - Kolejny raz nie odpowiedziałam . Wstałam od stołu i poszłam w stronę pokoju , Harry za mną. Złapał mnie za rękę i przyciągnął mnie do siebie i mocno przytulił . W jego objęciach czułam się bezpiecznie i beztrosko . Czułam zapach jabłkowych perfum chłopaka.
\- Już przestań proszę . - powiedział .Nie odpowiedziałam .
- Uparciuch - dodał . Pocałował mnie delikatnie we włosy i wypuścił ze swoich objęć  .Bez słowa oczywiści pognałam do siebie do pokoju  . Powiem wam coś szczerze . Mam dość tego wszystkiego , 1D 1D 1D 1D jest wszędzie ! Zaśmiecają mi głowę sobą . Ledwo wejdę do domu oni tam są ! Lubię ich ale czasem mam ich po dziurki w nosie . Weszłam na tt i na interakcje . W kółko to samo .
' Jak tam z Zayn'em Kocham was ! ' - Co do tego to już mnie głowa boli . My nie jesteśmy razem ! Kiedyś próbowaliśmy ale zostaliśmy na tym co jest czyli na największej przyjaźni świata.
'Pozdrów Liam'a ! Kocham go ! ' i to samo cały czas ' Kocham Hazze . ' LOL Uwielbiam Directionerki ale no przestańcie !  Mam 12 razy więcej follow od innych zwykłych jak ja ludzi ! Ja NIE jestem sławna ! Zrobiłam takie tam małe Follow Spree . Jak zaczęłam klikać Zaobserwuj to przestać nie mogłam taki mały traaans .Nagle ktoś do mnie napisał w prywatnych . Dokładniej wysłał link do jakiegoś Tweetlonger'a
" Mam na imię Anita ,jestem Polką ,mam 15 lat i guza w mózgu.
Niedawno dowiedziałam się że za 2 tygodnie umrę .
Niczego więcej nie chcę tylko zobaczyć 5 wariatów co
podtrzymują mnie na duchu . Pisząc to łzy same mi napływają
mi do oczu .  Kocham One Direction , i nigdy w moim życiu
nie widziałam moich idoli . Pragnę ich zobaczyć , zawszę
pomagałam Polish Directioner w Tredsach itp. Moja choroba
szybko się rozprzestrzenia więc nie dotrwam do tego momentu
kiedy tak jak wy będę mogła ich spotkać , dotknąć poczuć .
Mam nadzieję że wy moje siostry dopniecie swego i ten koncert
odbędzie się w naszej ojczyźnie
KOCHAM WAS ! ♥ "
Gdy sama to czytałam płakałam . Dosłownie ryczałam , Postanowiłam jej pomóc .Weszłam na konto Nikolett < bo jako jedyna ma konto o którym nie wie świat Łan Di > i napisać do tej dziewczyny .
Napisałam cz mogła by mi podać swój numer bo mogę pomóc jej w spełnieniu marzeń . Nie musiałam długo czekać odpisała po kilku sekundach . Okazało się że ten Tweetlonger napisała tydzień temu . A więc będzie jeszcze żyć 1 tydzień . Miałam wielkie zamiary by spełnić jej to marzenie . Pobiegłam na dół . Zobaczyłam Hazzę i Lou na kanapie ,
- Chłopacy macie niedługo jakiś koncert ?! -wrzasnęłam .
-Odezwałaś się wreszcie .! - uśmiechnął się Harry .
- Morda ! To macie . ?! - zapytałam ponownie
- No tak Jutro . Zaraz jedziemy na próbę .- odpowiedział Lou .
- Musicie mi dać 2 bilety z wejściówkami V.I.P -powiedziałam
- Ale wiesz to kosztuje . - powiedział Harry .
- Mam to w dupie zapłacę każdą cenę by spełnić jej marzenie !
- O co ci Chodzi ? - zapytał Louis
- Polska Directionerka umiera za tydzień ma guza w mózgu . Muszę jej pomóc . Ja chcę tylko tego to ile będę płacić ?! - zaczęłam paplać jak opentana
- Co ? Wolniej nie rozumiem . - Rzekł Lou .
- ILE BĘDZIE KOSZTOWAĆ . ! - powiedziałam już pod irytowana .
- 2 V.I.P będą kosztować 3 tysiące ale powiedz od początku . Jeden ma być dla ciebie ? -odpowiedział Harry .
\- Mhm - Mrukłam
- Dla przyjaciół na koszt firmy . - wyszczerzył ząbki .
- No to ile do jasnej cholery płacić mam !? - oburzyłam sie bo już tego nie ogarniałam 3 tysiące ale na koszt firmy no wytłumaczcie mi to !
- Dam ci 2 bilety za darmo - zaśmiał się Od razu rzuciłam się na chłopaka i dałam mu buziaka w policzek mówiąc ' Dziękuję ci bardzo , wiele to dla mnie znaczy"
-Ja też chcę ! Ja ci dam jeden z nich . - powiedział Lou nadstawiając policzek . Dałam mu całusa i przytulając . Łezka poleciała ze szczęścia bo mogę w końcu komuś pomóc
 ----------------------------------------------------------
Przepraszam ze tak późno ale neta nie miałam XD
Chciałam Pozdrowić Moich Nowych Słuchaczy Elizę Adriana i Panią Małgosię 
Proszę o szczere komentarze . #Kate

2 komentarze:

  1. O ja pierdole , poryczałam się ... Next please ;*
    ~Nikola

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne. Brak mi słów. Oliś

    OdpowiedzUsuń